Strony

czwartek, 2 lutego 2017

Drodzy Czytelnicy...

Przepraszamy, ale w tym tygodniu analizy nie będzie. Ale! nie zostawimy Was tak bez niczego!
Oto mam przyjemność zaprezentować WETANALIZĘ autorstwa Winky - to jest analizę poświęconą w całości weterynaryjnym bzdurom zawartym w "Poczekajce".

Indżojcie!

Machnę coś po łacinie i nikt się nie jorgnie, czyli analiza "Poczekajki" okiem miłośnika zwierząt, część 1/2

7 komentarzy:

  1. Zaiste, dosadnie :) M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ruszania koniem cmoknięciem nie przełknę (o jeździe we dwóch na jednym koniu nie wspomnę - o tak, obijcie mu nery, obijcie) ale wybaczam ten brak analizy, czekam na analizę w przyszłym tygodniu c:

    Tylko błagam, jakąś normalną. Z gatunku oceanu z pewną ilością zwierząt czy już *szelestu, szelestu* bo tego AłtorKasiowego dziadostwa to już przełknąć nie mogę.

    pozdrawiam,
    wytrwały acz małomówny czytacz

    OdpowiedzUsuń
  3. KURO, BEZ CIEBIE JEST PONURO

    bez kury nic nie ma sensu
    dzieci wypadają z kredensu
    przez brak kury jest okropnie
    tylko czekać aż coś kwoknie

    zebrali się ludzie, ryczą i płaczą
    tego jej chyba już nie wybaczą
    krzyczą, tłoczą się, kłębią w bezładzie
    - kura nic nie pisze na armadzie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zagubiłam się pośród blogów i trafiłam tutaj. Tak ogólnie to nie wszystko jeszcze ogarniam, ale podoba mi się tu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierszyk o kurze jest cudny.

    Chomik

    OdpowiedzUsuń
  6. Wierszyk o pani Kurze prześliczny! A brak analizy głęboko boli, aczkolwiek jestem w stanie na niego czekać cierpliwie. *siada i czeka*

    OdpowiedzUsuń
  7. Grunt, że jest zalinkowana wcale nie gorsza analiza po sąsiedzku, nie marudzić, Kura i załoga nas nie zostawi!

    No i na tej sąsiedniej analizie właśnie doszła kolejna część na temat wypocin Michalakowej. Na tysiąc twarzy Królowej...

    OdpowiedzUsuń