Analizy dziś nie będzie... Sytuację Analizatorów pokazuje poniższy obrazek; te wychylające się spośród fal płetwy należą do wyjątkowo paskudnych rekinów z gatunku Obowiązki Służbowe.
Ja tu sobie otwieram, jak zawsze zreszta, internety na analizach, bo mnie podroz do domu autobusem czeka i chcialam ja umilic, a tu klops :( Czytelnik z tradycjami
Kurczę, ludzie, rozumiem taki PLUS, który ciągną trzy osoby, ale was jest DZIESIĘCIORO, jak się chwalicie w zakładce! DZIESIĘĆ osób nie ma czasu, żeby cokolwiek zrobić? Wszystkich dziesięć? Albo się lepiej zorganizujcie, albo bądźcie uczciwi i powyrzucajcie tych, którzy nic nie robią!
Jest ich dużo, owszem, ale analizę tego opka zaczęły tylko trzy osoby, a skoro zaczęły - niech skończą. Po co angażować w pisanie kolejnej części analizy innych osób, które musiałyby zapoznać się jeszcze z częścią pierwszą? Potrzebowaliby na to więcej czasu niż tydzień i możliwe, że na jedno by wyszło. Trochę smutno, że nie ma analizy, ale trudno, poczekamy!
Czy możecie z łaski swojej nie pouczać nas, jak mamy robić analizy? Tak, jest nas dziesięcioro. Dziesięcioro dorosłych ludzi, z dorosłymi sprawami, pracą zawodową, rodzinami, bliskimi, przyjaciółmi, a czasem nawet z chęcią zajęcia się innymi przyjemnościami niż szukanie opek i analizowanie ich. Nie macie zielonego pojęcia, jak musimy się nieraz nakręcić i nakombinować, żeby mimo wszystko dostarczyć na czwartek sensownie zrobioną analizę. Skoro piszemy, że jest to niemożliwe - to znaczy, że jest to niemożliwe, i naprawdę nawet nie musimy się tłumaczyć, dlaczego. Poza tym wolimy nawet trzy czwartki pod rząd nie wrzucać niczego, niż działać pod presją sfochanych czytelników i dostarczać materiał, o którym następnie napiszecie w komentarzach, że jest słaby i wcale niezabawny.
Nie chcę brnąć w porównywanie z PLUSem, ale nasze analizy są o wiele dłuższe... Co oznacza, że nie są na kilka dni pracy, tylko raczej - na tygodnie. Przy obłożeniu obowiązkami mamy prawo się nie wyrabiać.
No i przychylam się do zdania Dzidki - wolimy nie wywiesić nic niż wywiesić cokolwiek. Nie jesteśmy jedyną analizatornią, która czasem robi przerwę :)
Innymi słowy, jakiekolwiek inne komentarze poza "och, ach, jacy wy jesteście wspaniali" nie wchodzą w grę? Faktycznie, przyda wam się dłuższy odpoczynek od autoreczek, bo za bardzo się do nich upodabniacie...
Ależ wchodzą, Tak samo jak z naszej strony wchodzą w grę nie tylko komentarze "ach, jacy wy mądrzy, czytelnicy, natychmiast zrobimy jak mówicie". To się nazywa wolność słowa. Wy możecie krytykować, my na tę krytykę odpowiadać.
Anonimowy z 17:10 - wiesz co, nawet zaczęłam ci odpisywać, ale twój komentarz jest tak kretyński i nieprawdopodobnie od czapy, że szkoda mojego czasu. Którego i tak ostatnio nie mam. Co ja się będę z koniem kopać, skoro terminy mnie gonią.
"Anonimowy z 17:10 - wiesz co, nawet zaczęłam ci odpisywać, ale twój komentarz jest tak kretyński i nieprawdopodobnie od czapy, że szkoda mojego czasu." Serio? Wow, UMIEM TROLLOWAĆ! Ale Was nabrałam, nie? (a tak w ogóle, to przepraszam, myślałam, że mnie zdemaskujecie...)
Nie,no,dajcie spokój. Innymi słowy, jakiekolwiek inne komentarze poza "och, ach, jacy wy jesteście wspaniali" nie wchodzą w grę? -może jakieś mądrzejsze?
Analizy są wspaniałą,darmową rozrywką i analizatorzy nie mają obowiązku wykonywania dzieła na czwartek.Ja akurat rozumiem czym jest chodzenie do pracy i różne obowiązki np opiekowanie się chorym w rodzinie.A może ich zwyczajnie głowy bolą,kaca mają,natchnienia zabrakło? Ja też czekam na każdy czwartek,ale rozumiem. A z tym płaceniem,to ja,rzecz jasna,żartowałam.
Obowiązki służbowe... Jasne. Taak, wszyscy wiemy co się NAPRAWDĘ stało. Policja internetowa wreszcie Was dopadła, prawda? Siedzicie w ciasnej celi żałując swoich uczynków, mam rację? Zemsta Akemi (czy jak jej tam było)! Przecież obiecała że wyciągnie prawne konsekwencje.
Ale nie martwcie się, wyciągniemy Was! Mam wujka prawnika, on na pewno coś wymyśli!
Mujeju, czy mi sie wydaje czy od sylwestrowej ustawki jakos sie trolle rozmnozyly i czepiaja sie juz wszystkiego czego tylko moga? Analizatorom zycze choc jednego dnia calkowicie wolnego, zeby sobie mogli po prostu nie robic nic. Wiem co to znaczy miec zapierdziel. Anonimowy z tradycjami.
(Trolling, jassssne. W młodości się używało takiego argumentu, jak się coś głupio nagadało i chciało się wycofać: "No co ty, na żartach się nie znasz")
Taa.... żócić fszystko (samolot do Hamburgu, dzieci, pracę, ogródek, pogrzeb - tfu tfu - w rodzinie) i ówy, bynajmniej, analizójonc opka spendzać czas. No cóż, ja rozumiem, że Marysójkami nie jesteście i że cały wszechświat nie ustawia się pod Was ze Słońcem, maleńkim Plutonem i ogromnym Jowiszem włącznie - dlatego spokojnie czekam na analizę, a z doświadczenia życiowego wiem, że co bardziej wyczekane, to bardziej cieszy. A propos: nie narzekajcie, bo obiło mi się o uszy, że w szkołach nastaje moda na ograniczanie lekcji pisania ręcznego na 'korzyść' klawiatury. Zatem cieszcie się i radujcie, że nie musicie czytać rękopisów. Aż strach myśleć, co to będzie. Niby mam malutką nadzieję, że w związku z tym nauczyciele powiedzą, że jak Pan Edytor podkreśla wyraz to tam jest błąd i że trzeba sięgnąć (nawet nie sięgnąć, a kliknąć) do słownika i poprawić, ale... Wiadomo, czyją matką jest Nadzieja. Swoją drogą, nie rozumiem tego nacisku na 'unowocześnianie' i 'informatyzację' młodzieży. Z Waszych analiz wynika, że młodzieży łatwiej jest 'założyć bloga' niż cokolwiek na tym blogu napisać bez błędu i do tego z sensem (który już dawno ómarł i się nie liczy, bo po co? A ortografia jest dla kujonów a nie aŁtorów, a już na pewno nie dla Marysójek, to wiadomo). Może zatem nie komputeryzacja - a 'słownikowanie'? Może nie nauka programów graficznych, a nauka kolorów - by nie było Trólafów 'czekoladowo-okich', z 'włosami do połowy bląd'? Nie panikujcie, powolutku analizujcie, cieszcie się wolnością - czego życzy Wam
pozostająca w gibkich ukłonach powodowanych 'szaconeczkiem'
Nie wiem czy to znacie - artykuł na temat zjawiska fan fiction. Po koniec wspominają tam o analizatorniach i w przypisach wymieniają NAKW i PLUS jako najpopularniejsze: http://www.academia.edu/3649230/Fan_fiction_literacka_rewolucja_fanowska._Pr%C3%B3ba_charakterystyki_zjawiska_Fan_fiction_-_a_literary_revolution_of_fans_a_preliminary_description
Nie wiem, po co w ogóle odpisujecie na takie chamskie komentarze. Wrzucanie analizy co tydzień to przecież nie jest Wasz obowiązek, jak jakieś anonimy mają problem z tym, że macie życie, to cóż, nic tylko im współczuć.
35 komentarzy:
Huhm. Wielka szkoda, bardzo czekałam na analizę. Noalejeśli...
Powodzenia z obowiązkami służbowymi i uporaniem się z kolejnym opkiem. Czekam zatem!
Ja tu sobie otwieram, jak zawsze zreszta, internety na analizach, bo mnie podroz do domu autobusem czeka i chcialam ja umilic, a tu klops :(
Czytelnik z tradycjami
Wyżej nerek nie podskoczysz,a praca to mus jak powiedział B.Prus.
Chomik z tradycjami
Z lewej Kura, z prawej Sineira?
A to na Jaszowym łebku to fryz z przedziałkiem, krzaczaste brwi czy (hi, hi) rzęsy?
Cholera, liczyłam na więcej bełtów w tym tygodniu, a tu lipa :D Ale no nic, przecież czymś te rekiny trzeba zabić :D
Kurczę, ludzie, rozumiem taki PLUS, który ciągną trzy osoby, ale was jest DZIESIĘCIORO, jak się chwalicie w zakładce! DZIESIĘĆ osób nie ma czasu, żeby cokolwiek zrobić? Wszystkich dziesięć? Albo się lepiej zorganizujcie, albo bądźcie uczciwi i powyrzucajcie tych, którzy nic nie robią!
No! W końcu Wam płacimy,nie?!
Jest ich dużo, owszem, ale analizę tego opka zaczęły tylko trzy osoby, a skoro zaczęły - niech skończą. Po co angażować w pisanie kolejnej części analizy innych osób, które musiałyby zapoznać się jeszcze z częścią pierwszą? Potrzebowaliby na to więcej czasu niż tydzień i możliwe, że na jedno by wyszło.
Trochę smutno, że nie ma analizy, ale trudno, poczekamy!
Smuteg, rzal i bul. Dobrze że przynajmniej za darmo. :D
Karol Emanuel III
Te inne osoby mogłyby robić coś innego i w razie takiej sytuacji jak dziś po prostu wskoczyć ze swoim materiałem...
Czy możecie z łaski swojej nie pouczać nas, jak mamy robić analizy?
Tak, jest nas dziesięcioro. Dziesięcioro dorosłych ludzi, z dorosłymi sprawami, pracą zawodową, rodzinami, bliskimi, przyjaciółmi, a czasem nawet z chęcią zajęcia się innymi przyjemnościami niż szukanie opek i analizowanie ich.
Nie macie zielonego pojęcia, jak musimy się nieraz nakręcić i nakombinować, żeby mimo wszystko dostarczyć na czwartek sensownie zrobioną analizę. Skoro piszemy, że jest to niemożliwe - to znaczy, że jest to niemożliwe, i naprawdę nawet nie musimy się tłumaczyć, dlaczego.
Poza tym wolimy nawet trzy czwartki pod rząd nie wrzucać niczego, niż działać pod presją sfochanych czytelników i dostarczać materiał, o którym następnie napiszecie w komentarzach, że jest słaby i wcale niezabawny.
Nie chcę brnąć w porównywanie z PLUSem, ale nasze analizy są o wiele dłuższe... Co oznacza, że nie są na kilka dni pracy, tylko raczej - na tygodnie. Przy obłożeniu obowiązkami mamy prawo się nie wyrabiać.
No i przychylam się do zdania Dzidki - wolimy nie wywiesić nic niż wywiesić cokolwiek. Nie jesteśmy jedyną analizatornią, która czasem robi przerwę :)
Innymi słowy, jakiekolwiek inne komentarze poza "och, ach, jacy wy jesteście wspaniali" nie wchodzą w grę?
Faktycznie, przyda wam się dłuższy odpoczynek od autoreczek, bo za bardzo się do nich upodabniacie...
Ależ wchodzą, Tak samo jak z naszej strony wchodzą w grę nie tylko komentarze "ach, jacy wy mądrzy, czytelnicy, natychmiast zrobimy jak mówicie".
To się nazywa wolność słowa. Wy możecie krytykować, my na tę krytykę odpowiadać.
Anonimowy z 17:10 - wiesz co, nawet zaczęłam ci odpisywać, ale twój komentarz jest tak kretyński i nieprawdopodobnie od czapy, że szkoda mojego czasu. Którego i tak ostatnio nie mam. Co ja się będę z koniem kopać, skoro terminy mnie gonią.
Prujecie się ludzie, jakby wam ktoś coś waszego zabrał. Ni ma chyba żadnej umowy, według której analiza ma się koniecznie pojawić w każdy czwartek.
Osobiście, to nawet się cieszę, nic mnie nie będzie kusiło, gdy siądę uczyć się do egzaminu :D No i więcej przyjemności zostanie na #posesji.
"Anonimowy z 17:10 - wiesz co, nawet zaczęłam ci odpisywać, ale twój komentarz jest tak kretyński i nieprawdopodobnie od czapy, że szkoda mojego czasu."
Serio?
Wow, UMIEM TROLLOWAĆ!
Ale Was nabrałam, nie?
(a tak w ogóle, to przepraszam, myślałam, że mnie zdemaskujecie...)
Nie,no,dajcie spokój.
Innymi słowy, jakiekolwiek inne komentarze poza "och, ach, jacy wy jesteście wspaniali" nie wchodzą w grę? -może jakieś mądrzejsze?
Analizy są wspaniałą,darmową rozrywką i analizatorzy nie mają obowiązku wykonywania dzieła na czwartek.Ja akurat rozumiem czym jest chodzenie do pracy i różne obowiązki np opiekowanie się chorym w rodzinie.A może ich zwyczajnie głowy bolą,kaca mają,natchnienia zabrakło?
Ja też czekam na każdy czwartek,ale rozumiem.
A z tym płaceniem,to ja,rzecz jasna,żartowałam.
Chomik
@Bumburus:
"Wow, UMIEM TROLLOWAĆ!
Ale Was nabrałam, nie?"
No, zapamiętam to sobie.
Uprzedzając: nie, nie mam poczucia humoru.
I tak, jeżeli chodzi o Ciebie, nie miałam nic do stracenia... A groźbami się nie przejmuję.
Obowiązki służbowe... Jasne. Taak, wszyscy wiemy co się NAPRAWDĘ stało. Policja internetowa wreszcie Was dopadła, prawda? Siedzicie w ciasnej celi żałując swoich uczynków, mam rację? Zemsta Akemi (czy jak jej tam było)! Przecież obiecała że wyciągnie prawne konsekwencje.
Ale nie martwcie się, wyciągniemy Was! Mam wujka prawnika, on na pewno coś wymyśli!
Bobik
Siedzicie w ciasnej celi żałując swoich uczynków, mam rację?
Przyszła kryska na Matyska..Szykuję paczkę z ciepłymi majtkami.
Chomik
Może się przyda chlebuś z pilnikiem i ciasto z drabinką sznurową?
Będziemy o Was pamiętać!
Krucjata przynosi pierwsze zwycięstwa, już udało nam się opóźnić opublikowanie bluźnierczej analizy, oby tak dalej tradycyjni bojownicy
Tradycyjny Władca Tradycyjnego Wszechświata
Mujeju, czy mi sie wydaje czy od sylwestrowej ustawki jakos sie trolle rozmnozyly i czepiaja sie juz wszystkiego czego tylko moga?
Analizatorom zycze choc jednego dnia calkowicie wolnego, zeby sobie mogli po prostu nie robic nic. Wiem co to znaczy miec zapierdziel.
Anonimowy z tradycjami.
Taka już dola trolla...
Troll z tradycjami.
Trzymajcie się ciepło [chociaż może nie za ciepło, to w końcu bezludna wyspa] i budujcie tratwę. A my wspomożemy was duchowo. Pomożecie, towarzysze?!
Orszula z Tacą Pełną Drinków z Parasolką
(Trolling, jassssne. W młodości się używało takiego argumentu, jak się coś głupio nagadało i chciało się wycofać: "No co ty, na żartach się nie znasz")
Nowoczesny Wszechświat kręci się wokół internetu, a tu najwięcej do powiedzenia ma Prezydent Internetu Q.
-Polityczne Pudełko z tradycjami
Taa.... żócić fszystko (samolot do Hamburgu, dzieci, pracę, ogródek, pogrzeb - tfu tfu - w rodzinie) i ówy, bynajmniej, analizójonc opka spendzać czas.
No cóż, ja rozumiem, że Marysójkami nie jesteście i że cały wszechświat nie ustawia się pod Was ze Słońcem, maleńkim Plutonem i ogromnym Jowiszem włącznie - dlatego spokojnie czekam na analizę, a z doświadczenia życiowego wiem, że co bardziej wyczekane, to bardziej cieszy.
A propos: nie narzekajcie, bo obiło mi się o uszy, że w szkołach nastaje moda na ograniczanie lekcji pisania ręcznego na 'korzyść' klawiatury. Zatem cieszcie się i radujcie, że nie musicie czytać rękopisów. Aż strach myśleć, co to będzie. Niby mam malutką nadzieję, że w związku z tym nauczyciele powiedzą, że jak Pan Edytor podkreśla wyraz to tam jest błąd i że trzeba sięgnąć (nawet nie sięgnąć, a kliknąć) do słownika i poprawić, ale... Wiadomo, czyją matką jest Nadzieja.
Swoją drogą, nie rozumiem tego nacisku na 'unowocześnianie' i 'informatyzację' młodzieży. Z Waszych analiz wynika, że młodzieży łatwiej jest 'założyć bloga' niż cokolwiek na tym blogu napisać bez błędu i do tego z sensem (który już dawno ómarł i się nie liczy, bo po co? A ortografia jest dla kujonów a nie aŁtorów, a już na pewno nie dla Marysójek, to wiadomo). Może zatem nie komputeryzacja - a 'słownikowanie'? Może nie nauka programów graficznych, a nauka kolorów - by nie było Trólafów 'czekoladowo-okich', z 'włosami do połowy bląd'?
Nie panikujcie, powolutku analizujcie, cieszcie się wolnością - czego życzy Wam
pozostająca w gibkich ukłonach powodowanych 'szaconeczkiem'
Guineapigs
Nic w internetach nie przejdzie bez kłótni. NIC!!!
No.
A kto ma o to zadbać, jak nie trolle?
Nie wiem czy to znacie - artykuł na temat zjawiska fan fiction. Po koniec wspominają tam o analizatorniach i w przypisach wymieniają NAKW i PLUS jako najpopularniejsze:
http://www.academia.edu/3649230/Fan_fiction_literacka_rewolucja_fanowska._Pr%C3%B3ba_charakterystyki_zjawiska_Fan_fiction_-_a_literary_revolution_of_fans_a_preliminary_description
Nie wiem, po co w ogóle odpisujecie na takie chamskie komentarze. Wrzucanie analizy co tydzień to przecież nie jest Wasz obowiązek, jak jakieś anonimy mają problem z tym, że macie życie, to cóż, nic tylko im współczuć.
Pozdrawiam i spokojnie czekam na analizę :)
Prześlij komentarz